Forum o siatkówce, tutaj dyskutujemy na różne siatkarskie tematy.
Junior
PGE Skra Bełchatów i Jastrzębski Węgiel walczą o Final Four Ligi Mistrzów. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle już jest w finale Pucharu CEV. O najwyższe szczyty będzie bardzo trudno.
Wcale nie musimy czekać na ostateczne rozstrzygnięcia, by powiedzieć, że polskie kluby mają udany sezon. Cztery polskie drużyny dotarły bardzo wysoko w najważniejszych rozgrywkach. Pokazaliśmy Europie, że musi się z nami liczyć - uważa były selekcjoner reprezentacji Ireneusz Mazur.
Mniej optymistyczną ocenę występu polskich klubów w pucharach ma trener Jan Such: - Na razie wykosiliśmy średniaków, ale w konfrontacjach z zespołami z Rosji i Włoch wciąż przegrywamy. Zaczynamy dochodzić do szczytów, lecz w tym sezonie jeszcze ich raczej nie zdobędziemy - prorokuje były trener Jastrzębskiego Węgla i ZAKS-y. W obie drużyny Such jednak nie wierzy. - Kędzierzynianom trudno będzie pokonać Sisleya. To jeden z najlepszych klubów w historii siatkówki. Największe szanse na sukces ma Jastrzębski Węgiel, ale i on w Belgii chyba polegnie. Dlaczego? Bo gra w tym sezonie bardzo słabo, a tak daleko doszedł tylko dzięki szczęśliwemu losowaniu. W pierwszym meczu z Noliko też nie grał dobrze i miał szczęście, że rywale nie mieli swego dnia.
Nie przejmujmy się tym, że Belgowie u nas zagrali słabo, a u siebie będą lepsi. My także w Polsce graliśmy źle i w takiej formie nie mamy czego szukać w rewanżu. Jeśli zagramy to, na co nas stać, to jestem przekonany, że będziemy w Final Four - uważa trener wicemistrzów Polski Lorenzo Bernardi.
Wszyscy są zgodni, że najtrudniejsze zadanie czeka PGE Skrę. Mistrzowie Polski w Łodzi przegrali 2:3 z Zenitem i w Kazaniu muszą wygrać nie tylko rewanż, ale także złotego seta. - Rosjanie są piekielnie mocni i nie będę miał pretensji do mistrzów Polski, jeśli odpadną po wielkiej bitwie. Przegrać z Zenitem to nie wstyd - mówi Mazur, który ma jednak nadzieję, że bełchatowianie wreszcie będą potrafili udowodnić, że zasługują na awans do finału nie tylko z powodu kapitalnej organizacji.
źródło: Przegląd Sportowy
Offline
Junior
Ja tam wierzę, że naszym się uda. Może w Skrę wierzę trochę mniej niż w JW i Zaksę, ale mam nadzieję, że im też się powiedzie:) Choć będzie piekielnie ciężko.
Offline
ja też mocno wierzę, że pokażą na co ich naprawdę stać;-))) występ Falasci stoi pod znakiem zapytania. Jesli zagra Woicki to mam nadzieję, że zagra swój mecz zycia. Oczywiście w pozytywnym znaczeniu ;-)))) Zresztą wszyscy zawodnicy muszą zagrac na 100 albo i 150% swoich mozliwości.
PS. rzadziej sie odzywam bo chora jestem i siedzenie przy kompie mnie męczy. Tylko z pracy cos piszę bo tu i tak i tak siedze przy komputerze.
Offline
Junior
alutek to zdrowia w takim razie!
A tak się składa, że ja też jestem chora, i też troszkę siedzenie przy kompie mnie męczy. Ale będę starała się zaglądać częściej:)
Offline
Junior
alutek ja już prawie zdrowa. A Ty szybciej zdrowiej bo nie mam z kim pisać
A dziś wielki mecz. Trzymaj za naszych chłopaków z Jastrzębia mocno kciuki!
Offline